poniedziałek, 5 maja 2014

Rozdział II

Cytat z pamiętnika naszej bohaterki
"Płakałam. Jadłam bigos i wylewałam łzy. Zaczęłam się ciońć. Rzyletki brałam z temperówek. Mama pytała po co mi co chwile nowa temperuwka... Ona by nie zrozumiałaby... Nikt nie zrozumiałby. Rzycie jest cienszkie. Naprawdę nikt mnie nie koha. Drogi pamiętniczku... Czy kiedyś odnajdę swoje szczęście? Nwm. Rzegnaj okrótny świecie!"

Płakała, Ona naprawdę płakała. Kochała go mocno. Już. Choć się nie znali. To była miłość. Czy przeszkodzi im bigos? Nwm. Czy on ją kochał?Jedno jest pewne.

Był bigos. Skąd to wiem? Czy ja wiem... Nwm.

Gdy przyszła do domu, mama od razu kazała jej posprzątać pokój i się pouczyć.
-Nie będziesz mi mówić, co mam robić! Ja mam już 13 lat! Jestem dorosła! - zbulwersowała się.
-Ale masz jutro spr z majmy a nic nie umisz - odp. matka. 
-Dżizas, mamo, ty mnie nie ogarniasz wgl. Co ty wiesz o moim życiu?! Nic! Mam ważniejsze sprawy na głowie, niż jakaś majma... Idę na pole, podgrzej bigos, pa.
-Pa.
I poszła na pole.

Założyła słuchawki. Wsłuchała się w przekaz swojego ulubionego wykonawcy - Wielkiego Pikeja. Dałaby wszystko, żeby móc być na jego koncercie, gdzie wykonałby utwór "Jestę Bogię" razem z Eminemem. Ileż ona by dała... Marzyła też o spotkaniu z Nim... WTEM! Wpadła na Niego. To dziwne, bo przecież stała pod jego domem... Nie spodziewała się go tutej. Speszyła się nieco.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz